Imaroth- Projekt

Wszystko ok, z zaznaczeniem, że mag specjalista w danym segmencie nie może nauczyć się prawie nic z innego segmentu którego nie wybrał. Wtedy ciekawsze zależności powstaną pomiędzy magami... np mag iluzjonista nadaje ognistym czarom maga destrukcji jakąś przerażającą formę, np Feniksa itd. To oczywiście tylko luźna myśl

Ostatnio edytowany przez Raivorn Dathedr Madshigan (2008-11-07 19:57:14)

Niech on mnie w nos pocałuje. Nie mam zamiaru na niego liczyć.

To jak robimcie necro profesją elitarną, to może  przejdzie jakoś coś w rodzaju magicznego fechmistrza? Mag - ku swojemu rozczarowaniu - okazuje się po prostu zbyt kiepski, zdolności ma po prostu mizerne, lecz nie poddaje się i kieruje się w stronę innej profesji - czy to złodzieja czy wojownika i nabyte zdolności w manipulowaniu energią wykożystuje by wesprzec swoją zręcznośc, siłę czy ekwipunek na pewien krótki okres czasu...

np. wykorzystałby taki niedoszły mag iluzjonista prostą sztuczkę która sprawiłaby iż przeciwnikowi wydaje się iż atakuje z innej strony, wiec mag miałby premię do trafienia (bo obrona przeciwnika koncentruje się gdzie indziej) albo wyczytałby gdzie może paśc następny cios, przez co ma 50% szans na to iż jego obrona będzie większa (bo odczyta poprawinie) i 50% ze będzie miejsza (bo źle odczytał i cios pada gdzie indziej).

Albo mag elementalista wykorzystujący żywioł powietrza by stwozyc na krótką chwilę aurę wokół miecza która znacząco poprawia ostrośc - przecięcie zbroi/kosci...

Albo mag iluzjonista parający się łotrzykowaniem - dzięki suptelnym wpływom na umysł ofiary mógłby uśpic jej czujnosc, sprawic iz trudniej go zauwazyc w cieniach, bądź też jako dyplomata znacząco poprawic jego elokwencję...

to tylko parę pomysłów ^^"

Reptile oO napisał:

Tutaj już wchodzi element dwuklasowości. Teraz pytanie czy chcemy to rozwiązywać podobnie jak w D&D czy też odrazu stworzyć połączenia klasowe i nazwać je po swojemu a potem umieścić w grze. Bo jakby nie patrzeć jednoklasowość dla mnie jest absurdem. Myślę że połączenie magii i miecza powinno być dopuszczone do gry jednak w mocno ograniczony sposób tak by było zrównoważone względem innych klas.

Swoją drogą od dłuższego czasu zastanawiam sie nad wprowadzeniem czegoś na wzór Psioniki do gry. W najbliższym czasie postaram się to jakoś ładnie opisać i wrzucić na forum do oceny.

Raczej jako następne prestiżówki  - dwuklasowośc może łatwo doprowadzić do powstania hybryd niezniszczalnych, bądź też dobrych fabularnie, lecz absolutnie kalekich mechanicznie.

Bo chociażby taki magiczny Fechmistrz - wątpię, by teraz w systemie było "wzmocnienie oręża". Na co więc mi woj co ciska fireballami? Albo taki kieszonkowiec (ale w moim wydaniu, czyli nie obszarpany typek gdzies na ulicy, tylko - powiedzmy - czarujący "dworzanin" który ukradkiem ściąga bransolety podstarzałym damom dworu xD ) Na co byłby mu "stożek zimna"? Ale np. wspomaganie aparycji i odwracanie uwagi iluzją...

Bard Druid kapłan, paladyn, mogą używać czarów mogą walczyć.

Co do Nkrosa, cóż takiej klasy nie ma i nie będzie na grze, z przyczyny, braku istniejącej dostępność do magii teg segmentu.

Powtarzam to że do czegoś gracze nie mają dostępu nie znaczy że to wcale nie istnieje! Nie zamykajmy sobie dróg!