Imaroth- Projekt

Zaczynając od początku.
Wszyscy pieprzą, że Magiem się gra ciężko na początku. Guzik prawda. Ja w ciągu paru dni potrafię dobić do 10 poziomu, gdzie niby wojem gra się łatwiej. Wojem, aż tak nie mogę. Bo jednak ciężko się walczy z potworkami. Mag ma ten cholerny przelicznik do czarów. Co daje mu na poziomie 100 przy dobrym prowadzeniu nieśmiertelność. Podam na swoim przykładzie, na każdej grze gdzie zawitałem byłem nieśmiertelny. Chciałbym jakoś rozgraniczyć tą klasę z wszystkimi innymi. Skasować ten przelicznik +3.0 x Int obrażeń przy najlepszym inkantacji. Dlaczego tutaj jest mnożnik ? A inne klasy nie mają tego ? Co sprawia to, że jest to potęga nawet przy małej ilości Inteligencji. Można spokojnie jednym czarem powalić woja, który ma załóżmy 7000 wytrzymałości jednym hitem. Odwrotnie, pokonać maga (nie krytykiem) na 100 poziomie jest nie realne. Ponieważ znowu ma mnożnik +3.0 x SW obrony. Czy wojownik ma jakiś mnożnik do wytrzymałości ? Dupa ! Ekwipunek silny ? Ile to daje... prawie tyle co nic ;] w porównaniu do obrony maga. Który nie musi nawet wydawać miliony, żeby kupować coś od rzemiecha. W takim razie jestem skłonny zaproponować jeżeli w ogóle mogę usunięcie mnożnika. Żeby czary miały swą siłę tak jak wój do miecza. Czyli prawie nic. Załóżmy, że mamy mieczyk
Smoczy Topór bitewny z żelaza      1510      320/320 
Czyli ma siły 1510 i tylko tyle dodaje to do siły wojowi. To dlaczego u maga mamy +3.0 x Int.
A jakby wyglądało to tak. Najsilniejszy czar nie robi mnożnika tylko dodaje np. 1500 do inteligencji ? A atak zostaje tak samo jak mieczem u woja ? Może dla mnie to mało rozumne jest ale jak jakiś admin mi pomoże tutaj myślę, że wyjdzie coś ładnego i po pierwsze uczciwego.